Chyba takiego rankingu jeszcze nie było, a że wielu blogerów ma talent felietonistyczny niewątpliwy (taki Galopujący Major na przykład), to ciekawe było by poznanie ich wzorców.
Więc tak:
1. Jerzy Pilch, obecnie ,,Dziennik", ale dla mnie zapamiętał się w ,,Polityce" ( no, nie ma co uzasadniać, zresztą nikt tak finezyjnie dokopać nie potrafi jak on, mistrz polemiki inteligentnej, potrafi zmiażdżyć przeciwnika, ale nie w stylu koszarowo-wulgarno-ziemkiewiczowsko-rybińskim, tylko cudownie złośliwie)
2. Ludwik Stomma, ,,Polityka" ( ostatnio smęci, ale raczej świetny, erudyta, inteligentny, literacko genialny, złośliwy, wyrazisty, no i ma specjalną nagrodę za frazę ,,Nienawidzę Pirenejów":), ai potrafi być lirycznie smęcący,tak w uroczy sposób
3.Daniel Passent, ,,Polityka" (wiem, narażam się, ale miał po prostu świetne, by nie powiedzieć genialne felietony, potrafi wywołać atak śmiechu, złośliwy, inteligentny, ostatnio od dłuższego czasu gorsza forma, no, ale nic nie jest wieczne)
4. Bronisław Łagowski, ,,Przegląd" (bardziej za treść niż za formę, zawsze oryginalny, niepoprawny politycznie i w III i w IV RP, ciekawy,prowokujący,jego felietony zmuszają do przemyślenia niby już znanych pojęć, totalnie antydogmatyczny, konsekwentny)
5. Janusz Korwin -Mikke, ,,Angora", ,,Najwyższy czas", blog, ( inteligentny, logiczny, choć czasem ta logika jest chyba zrozumiała tylko dla niego:), niepoprawny, wieczny rewolucjonista choć konserwatysta, niepokorny, potrafi pójść (podobnie jak Łagowski) pod prąd modnych opinii, stereotypowych poglądów, nawet jak się z nim nie zgadzasz i go nie lubisz, to do czytania świetny
W rezerwie jeszcze może Groński ( ,,Polityka")i za to, że potrafi pisać pięknie, wzruszająco i mądrze, no i za cotygodniową złośliwość, świetnie wplatane anegdoty, dowcipy, kopalnia wiedzy o kabarecie, II RP.
A antylista krótka:
1. Wojciech Wencel , ,,Wprost"( agresywny, nudny, rozczarowuje, w ,,Ozonie " był ciekawszy dużo, teraz nie daje się czytać)
2. Krzysztof Skiba, ,,Wprost", nudny, pod publiczkę, pseudooryginalny, za wszelką cenę stara się być zabawny,( choć zdarzają mu się teksty dobre)
3. Maciej Rybiński- po prostu nuda
4. RAZ- byłby może w piątce pozytywnej, bo błyskotliwy, bo inteligentny, bo złośliwy, ale zbyt dużo agresji, no i to stereotypowe widzenie świata i etykietkowanie każdego, kto myśli inaczej, ale ma szansę na rehabilitację w moich oczach:)
P.S. Niewybaczalne niedopatrzenie.
Zapomnieć o Stefanie Kisielewskim?
To gorzej niż zbrodnia, to błąd.
Głupi autor:) czyli ja, Grześ, jakby się ktoś jeszcze nie domyślił.
